– Pat Garrett
Gdzieś na bezkresnych polach codziennych zakupów, tam, gdzie słońce wschodzi nad półkami Biedronki, znów rusza znana kampania: Dobra Torba.
Bądź jak Pat Garrett na Dzikim Zachodzie - kup Dobrą Torbę i dołącz do akcji!
W siodle tej akcji siedzi Federacja Polskich Banków Żywności, a jej cel jest jeden – ocalić jedzenie przed zmarnowaniem i trafić z pomocą do tych, którzy najbardziej jej potrzebują.
Każdy kowboj i każda kowbojka ma świadomość, że lepiej wiedzieć co robić z nadmiarem jedzenia i zamrażarką, niż pluć sobie w brodę nad koszem pełnym zmarnowanych dóbr.
Marnowanie to typ spod ciemnej gwiazdy. To przez niego rocznie w Polsce bez wieści przepada prawie 5 milionów ton żywności. Najwięcej z tego – z naszych domowych kuchni.
Możesz go pokonać także mądrze przechowując:
Trzymaj z dala od lodówki, bezpieczne będzie w chlebaku z drewna!
Uwolnij z folii zanim włożysz je do chłodziarki.
Nie zostawiaj jedzenia w otwartych puszkach, tylko przełóż je do oddzielnego pojemnika.
Wszystkie poza lnianym trzymaj z dala od zimna lodówki.
Na Dzikim Zachodzie kuchnia to skarb, a jedzenie – złoto, którego się nie marnuje. A jednak, nawet najmądrzejsi kowboje popełniają błędy.
„Nie przechowuj pieczywa jak bandyta w upale – zgnije szybciej, niż myślisz.” - Billy The Kid.
Czasem z braku czujności, czasem z braku wiedzy, a czasem z… przesady.
...a potem nie ma komu tego zjeść.
A kto nie umie przechowywać, ten jak rewolwerowiec bez amunicji – szybko zostaje z niczym!
...nie posmakowałby nawet kojotom i wyrzucają go.
Ale to nie znaczy, że nie można tego zmienić.
Wystarczy chwila refleksji, szczypta wiedzy i Dobra Torba, by ocalić to, co dobre i przekazać innym to, czego nie potrzebujemy.
„Gotowane jaja w zamrażarce? Nie tędy droga.” - Jesse James.
Na Dzikim Zachodzie nic się nie marnuje, a każdy wie, że nie wszystko, co wygląda podejrzanie, jest już do wyrzucenia. Oto kilka prawd i legend z targu, które rozwieją kurz w Twojej spiżarni.
To najczęściej pomijany podróżnik na Dzikim Zachodzie. Często porzucany w pudłach
i skrzyniach. Tymczasem to, co należy z nim zrobić, to zgarnąć go ze szlaku i wrzucić do własnej torby. Jest za niego wysoka nagroda – pyszny smak!
Nie każda marchew jest prosta, jak rączka kilofa do wykopywania złota. Niektóre są małe i grube, inne pokręcone jak opowieści Twoich znajomych. Jaka jest mroczna tajemnica skrywana przez takie „inne” marchewki? Żadna! Smakują tak samo dobrze jak pozostałe i mają tyle karotenu, ile wody w Missisipi.
Jeśli dostrzeżesz paprykę, która nie jest pokryta w całości czerwienią - nie wpadaj w panikę. To nie podstęp! Niewybarwiona
w pełni papryka smakuje tak samo dobrze, jak inne i będzie świetnym dodatkiem do Twojego wieczornego posiłku pod gwiazdami (albo o dowolnej innej porze dnia!).
Jeśli banan jest ciemny, brązowawy i wygląda, jak po kilku godzinach na słońcu, nie panikuj. To nie oznaka zepsucia, a znak, że ma w sobie tyle słodyczy, że mógłby konkurować z ciastem z saloonu.
idzie przez życie solo
bo liczy się to, co w środku
Buraki, marchew, pietruszka – nawet jeśli wyglądają jak po długiej jeździe przez prerię wciąż mogą wrócić do gry. Wrzuć je do zupy, sosu czy gorącej sałatki, a znów nabiorą werwy.
Dobre przechowanie w chłodzie lodówkowego kanionu sprawi, że sos sojowy po 2–3 latach przechowywania w lodówce wciąż będzie gotów do akcji. Tylko przed użyciem sprawdź, czy kolor i zapach są prawidłowe i czy nie ma śladów pleśni.
Gdy trzymasz ją w ciemnej butelce, z dala od prażącego słońca, potrafi przetrwać 2 lata przed otwarciem i maksymalnie do 12 miesięcy po otwarciu.
Gdy tracą soczystość, nie rzucaj ich od razu kojotom na pożarcie. Jeśli nie widać pleśni, gnicia, ani nie czujesz fermentacji, możesz je wciąż schrupać.
Oryginalnie zamknięte i dobrze zabezpieczone w spiżarni, mogą stać nawet 2 lata, czekając na moment, gdy zgłodniejesz.
Gdy stwardnieje jak bryła złota z kopalni, nie znaczy, że się popsuł. Wciąż jest dobry, tylko zmienił postać.
Ten biały pyłek to nie kurz z drogi, a cukier, który wytrącił się z owocu pełnego słodyczy. To dowód, że zerwano go w szczycie dojrzałości.
Małe kiełki? Wytnij je swoim wiernym nożem i jedz spokojnie, o ile ziemniak jest jędrny i nie ma zielonego koloru. Ale jeśli wygląda jak stary bukłak – pomarszczony, zielony i obrośnięty kiełkami – wyrzuć go do kosza z opadami BIO. Zielone kartofle mogą powalić każdego mieszkańca Dzikiego Zachodu.
Daj się nabrać na pomarszczone jabłko, brązowego banana czy scukrzoną morelę – to nie zepsucie, to doświadczenie.
Pamiętaj!
Od 2016 roku sklepy Biedronka przekazują nadwyżki jedzenia organizacjom pomocowym. W 2024 roku w ramach współpracy przekazaliśmy organizacjom artykuły spożywcze o łącznej wartości 140 mln zł.
Nie musisz być szeryfem, żeby zrobić coś dobrego. Wystarczy, że wybierzesz Dobrą Torbę – i razem ruszymy na ratunek. Bo na tym dzikim zachodzie jedzenia nie wolno marnować. A jeśli już masz dość suchych tostów i wyrzutów sumienia, przyjdź do Biedronki – pomożesz, kupując jak człowiek honoru.
Chodź do Biedronki, wybierz Dobrą Torbę i krocz z nią jak na człowieka honoru przystało.
CZĘŚĆ PRZYCHODÓW ZE SPRZEDAŻY DOBREJ TORBY WSPIERA BANKI ŻYWNOŚCI
INFORMACJE
FAQ - pytania i odpowiedzi
Współpraca z producentami
OFERTA
Karty podarunkowe
Copyright 2025 Jeronimo Martins Polska S.A.
Serwis w wersji dla osób niewidomych i niedowidzących